á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Historia rozgrywa się w połowie XIX wieku. I to właśnie klimat tych czasów mnie oczarował. Skromność, piękne suknie, przyzwoitki, dobre maniery, dbanie o niezszarganie opinii młodych dziewcząt, a do tego wszystkiego podchody w zabieganiu o kobietę. Oczywiście nie mogło zabraknąć także stwarzania pozorów, naiwnych dziewcząt bez własnego zdania i intryg ciotki, które miały na celu wydanie swojej córki dobrze za mąż. Jedno jest pewne - były to zupełnie inne czasy, które choć momentami wydają się być naiwne, były też piękne.
Historia opisana w książce dotyczy konfliktu między rodami Verrere'ów i Neville'ów, który rozpoczął się 150 lat temu, kiedy to Margaret Verrere zostawiła przed ołtarzem członka rodziny Neville'ów i sama uciekła z kochankiem i skarbem, który miał stanowić jej posag. Skarbu nigdy nie znaleziono, a konflikt między dwoma rodami narastał.
Margaret jednak napisała dziennik, w którym ukryła wskazówki dotyczące miejsca ukrycia posagu. Dziennik ten trafia w ręce Cassandry Verrere, która chce włączyć w poszukiwania Philipa Neville'a. Czy uda im się znaleźć skarb, który tak naprawdę nie wiadomo czy istnieje? Czy mimo, iż od pokoleń ich rodziny były skłócone, Cassandra i Philip będą potrafili się porozumieć?
Historia "Zaginionego posagu", mimo mojego początkowego nastawienia, zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Nie jest to jakaś wyszukana lektura, ale przedstawiony w niej XIX-wieczny klimat zasługuje na to, żeby sięgnąć po tę książkę.